Przełom Besko
Przełom Besko Gospodarze
2 : 4
0 2P 3
2 1P 1
JKS Jarosław
JKS Jarosław Goście

Bramki

Przełom Besko
Przełom Besko
20'
Nieznany zawodnik
rzut karny
30'
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
JKS Jarosław
JKS Jarosław

Kary

Przełom Besko
Przełom Besko
JKS Jarosław
JKS Jarosław

Skład wyjściowy

Przełom Besko
Przełom Besko
Brak danych
JKS Jarosław
JKS Jarosław


Skład rezerwowy

Przełom Besko
Przełom Besko
Brak dodanych rezerwowych
JKS Jarosław
JKS Jarosław

Sztab szkoleniowy

Przełom Besko
Przełom Besko
Brak zawodników
JKS Jarosław
JKS Jarosław
Imię i nazwisko
Tomasz Kiwior Trener

Relacja z meczu

Autor:

jks jaroslaw

Utworzono:

21.08.2014

Po meczu wyjazdowym na ciężkim terenie w Besku udaje się nam wywalczyć trzy punkty, wygrywając z Przełomem 4:2. Jak wiadomo każdy inauguracyjny mecz ligowy ma swoje prawa. Od początku mecz był bardzo chaotyczny. Próbowaliśmy rozgrywać składne akcje, ale widać było brak zgrania w obecnym składzie, co skutkowało licznymi stratami na połowie przeciwnika. Przełom natomiast grał w stylu charakterystycznym dla siebie - posyłając długie piłki na szybkich skrzydłowych i rosłych napastników. Jedna z takich akcji przyniosła naszym rywalom rzut rożny, po którym zamykający dośrodkowanie zawodnik uderzył  z główki w poprzeczkę. Spowodowało to zamieszanie w naszym polu karnym, po którym sędzia podyktował rzut karny. Zawodnik z Beska pewnie wykonał jedenastkę w 20 minucie zdobywając gola dla swojej drużyny. Kolejny etap gry wyglądał podobnie. W 30 minucie błąd w rozegraniu akcji na naszej połowie spowodował podyktowanie rzutu wolnego z niebezpiecznej odległości. Po ładnym strzale pod poprzeczkę bramki Borowiec po raz kolejny wyciągał piłkę z siatki. Na szczęście nie załamaliśmy się tym rezultatem i nadal graliśmy swoją piłkę. Akcje wyglądały coraz składniej, jednak nadal brakowało wykończenia. Nie zabrakło go w 45 minucie kiedy po ładnej akcji i asyście Oziębły nasz napastnik Jarosław Jamrozik wpakował piłkę do siatki. Bramka do szatni dała nam dużego "kopa" i z wielką werwą rozpoczęliśmy drugą połowę. Dało się zauważyć, że nasza drużyna coraz lepiej się rozumie, nie brakowało również komunikacji na boisku. Zaowocowało to w 60 minucie kolejną składną akcją, głównie Gwoździa i Oziębły, po której arbiter wskazał na "wapno". Do karnego podszedł Kiwior. Mimo, że bramkarz wyczuł intencje strzelającego nie wystarczyło to aby uniknąć bramki - udało nam się doprowadzić do remisu. Od tego czasu zawodnicy ofensywni zyskali więcej luzu i wydawało się, że kolejna bramka będzie kwestią czasu. Tak też się stało w 70 minucie, kiedy Jamrozik dołożył kolejnego gola, a Oziębło drugą asystę. Niedługo po tym nasi rywale wyprowadzili groźną akcję, po której świetną interwencją popisał się Borowiec. Jednak był to ich ostatni zryw w tym spotkaniu. Wynik na 4:2 ustalił Kiwior, który wykończył indywidualną akcję Jamrozika. Zwycięstwo w Besku cieszy głównie dlatego, że mimo iż przegrywaliśmy już 2:0 potrafiliśmy grać konsekwentnie i przechylić losy rywalizacji na naszą stronę. Również z dobrej strony pokazali się rezerwowi Spławiński i Dańczura, którzy wnieśli świeżość w nasze szeregi. Na pewno to zwycięstwo pozwoli nam scalić naszą drużynę i odnosić kolejne zwycięstwa.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości