Po meczu wyjazdowym na ciężkim terenie w Besku udaje się nam wywalczyć trzy punkty, wygrywając z Przełomem 4:2. Jak wiadomo każdy inauguracyjny mecz ligowy ma swoje prawa. Od początku mecz był bardzo chaotyczny. Próbowaliśmy rozgrywać składne akcje, ale widać było brak zgrania w obecnym składzie, co skutkowało licznymi stratami na połowie przeciwnika. Przełom natomiast grał w stylu charakterystycznym dla siebie - posyłając długie piłki na szybkich skrzydłowych i rosłych napastników. Jedna z takich akcji przyniosła naszym rywalom rzut rożny, po którym zamykający dośrodkowanie zawodnik uderzył z główki w poprzeczkę. Spowodowało to zamieszanie w naszym polu karnym, po którym sędzia podyktował rzut karny. Zawodnik z Beska pewnie wykonał jedenastkę w 20 minucie zdobywając gola dla swojej drużyny. Kolejny etap gry wyglądał podobnie. W 30 minucie błąd w rozegraniu akcji na naszej połowie spowodował podyktowanie rzutu wolnego z niebezpiecznej odległości. Po ładnym strzale pod poprzeczkę bramki Borowiec po raz kolejny wyciągał piłkę z siatki. Na szczęście nie załamaliśmy się tym rezultatem i nadal graliśmy swoją piłkę. Akcje wyglądały coraz składniej, jednak nadal brakowało wykończenia. Nie zabrakło go w 45 minucie kiedy po ładnej akcji i asyście Oziębły nasz napastnik Jarosław Jamrozik wpakował piłkę do siatki. Bramka do szatni dała nam dużego "kopa" i z wielką werwą rozpoczęliśmy drugą połowę. Dało się zauważyć, że nasza drużyna coraz lepiej się rozumie, nie brakowało również komunikacji na boisku. Zaowocowało to w 60 minucie kolejną składną akcją, głównie Gwoździa i Oziębły, po której arbiter wskazał na "wapno". Do karnego podszedł Kiwior. Mimo, że bramkarz wyczuł intencje strzelającego nie wystarczyło to aby uniknąć bramki - udało nam się doprowadzić do remisu. Od tego czasu zawodnicy ofensywni zyskali więcej luzu i wydawało się, że kolejna bramka będzie kwestią czasu. Tak też się stało w 70 minucie, kiedy Jamrozik dołożył kolejnego gola, a Oziębło drugą asystę. Niedługo po tym nasi rywale wyprowadzili groźną akcję, po której świetną interwencją popisał się Borowiec. Jednak był to ich ostatni zryw w tym spotkaniu. Wynik na 4:2 ustalił Kiwior, który wykończył indywidualną akcję Jamrozika. Zwycięstwo w Besku cieszy głównie dlatego, że mimo iż przegrywaliśmy już 2:0 potrafiliśmy grać konsekwentnie i przechylić losy rywalizacji na naszą stronę. Również z dobrej strony pokazali się rezerwowi Spławiński i Dańczura, którzy wnieśli świeżość w nasze szeregi. Na pewno to zwycięstwo pozwoli nam scalić naszą drużynę i odnosić kolejne zwycięstwa.
Przełom Besko
Gospodarze
|
2
:
4
0
2P
3
2
1P
1
|
JKS Jarosław
Goście
|
Przełom Besko
20' Nieznany zawodnik rzut karny 30' Nieznany zawodnik |
90'
Widzów:
|
JKS Jarosław
|
Przełom Besko
Brak danych
JKS Jarosław
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
Patryk Kiwior | |||
Jarosław Jamrozik | |||
Paweł Oziębło | |||
Karol Wróbel | |||
Michał Borowiec | |||
Łukasz Gwóźdź | |||
Łukasz Leniar | |||
Kornel Kuch | |||
Radosław Kolasa |
70'
|
||
Dawid Duliban |
80'
|
||
Tomasz Cienki |
Przełom Besko
Brak dodanych rezerwowych
JKS Jarosław
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
Maciej Drozd | |||
Daniel Dańczura |
70'
|
||
Marcin Spławiński |
80'
|
||
Konrad Kalinowski | |||
Rafał Bartłomowicz | |||
Marcin Sota |
Przełom Besko
Brak zawodników
JKS Jarosław
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Tomasz Kiwior Trener |